zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Niedawno miałam okazję być na pogrzebie osoby innej wiary, któreś z wyznań protestanckich. Pastor odczytał jej życiorys, wspomniał, że zmieniła wyznanie z katolicyzmu jako nastolatka, że ojciec ją za to wyrzucił z domu na mróz i śnieg po pas (były ty czasy II wojny, teren obecnej Ukrainy, więc klimat ostry).
Później na poczęstnym usłyszałam taka rozmowę dwóch żałobników:
- Nic nie słyszałem, że ojciec ją wyklął
- No pewnie! Jak mu zaczęła herezje w chacie głosić!
Później na poczęstnym usłyszałam taka rozmowę dwóch żałobników:
- Nic nie słyszałem, że ojciec ją wyklął
- No pewnie! Jak mu zaczęła herezje w chacie głosić!
Ocena:
1
(47)
Komentarze