Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#55940

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Zapewne każdy już widział reklamę "10 mniej".
Dla tych co nie widzieli mały skrót:


Reklama pokazuje, że jeśli będziemy jechać 50 km/h zamiast 60 km/h to prawdopodobnie uratujemy życie pieszemu, którego potrącimy.

Mnie jednak interesuje dlaczego pieszy w ogóle znalazł się na ulicy skoro widział pędzący samochód, który najwyraźniej nie zamierza się zatrzymać. Chodzi mi tu o piekielność tego, że nikt nie przejmuje się jakoś edukacją pieszych czy nawet rowerzystów. Sam czytałem na piekielnych dużo historii o tym jak pieszy czy rowerzysta utrudnia życie kierowcy jadącego zgodnie z prawem. Kierowca musi nauczyć się prawa, znaków,jak jeździć i zdać coraz to trudniejsze testy. A taki pieszy nie ma pojęcia o niczym. Wychodzi na jezdnię pod pędzący samochód nawet czasem nie rozglądając się. To nie tylko kierowcy są sprawcami takich wypadków ale to oni są brani na celownik przez media bo to oni tracą najmniej.

Może i bym uratował życie pieszemu jadąc te 10 km/h mniej. Ale ile ludzi by sobie uratowało życie gdyby uważało jak przechodzi przez ulicę?

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -2 (56)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…