Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#56498

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Tak się złożyło, że mojemu koledze zamarzył się ostatnio nowy aparat fotograficzny - chłopak interesuje się tematem od dawna, zna się na tym nieźle, sprzęt nowy się przyda. Dziadkowie zaoferowali, że z okazji zbliżających się Świąt mogą coś fajnego mu sprezentować, ale ponieważ oni nie do końca wiedzą, co mu by pasowało, poprosili o pomoc w wyborze. W efekcie wylądowaliśmy oboje w jednym z dużych sklepów z elektroniką w jednej z galerii (ja tylko jako towarzystwo, na fotografii nie znam się ani trochę). Brzmi fajnie, prawda?

Kolega miał już wybrane kilka modeli, chciał pooglądać i zdecydować. Znalazł co chciał, ale potrzebował jeszcze kilku informacji, więc z miłym uśmiechem poprosił o pomoc pana z obsługi. Pan sympatyczny, podszedł pooglądać co wybraliśmy, udzielił potrzebnych informacji. Sielanka. Zabawnie zrobiło się dopiero później.

Przed wami skrócona wersja dialogu. W rolach głównych:
- mój kolega (nazwijmy go Andrzej) - A
- sprzedawca - S

S: Tak, tak, faktycznie popularny model... Ale może mógłbym zaproponować jeszcze coś innego? Tu mamy ciekawą ofertę, może to pana zainteresuje, pan sobie obejrzy... Aparat X, bardzo chwalony, doskonale utrwala kolor, pozwala na ustawienie wysokiego czasu naświetlania... [wybaczcie brak szczegółów, ja się naprawdę nie znam]. Cena obniżona, nigdzie pan takiej nie znajdzie [może i obniżona była, ale wciąż wyższa o jakieś 200 zł od cen najdroższych aparatów oglądanych przez Andrzeja]
A: No tak, znam ten model, ale naczytałem się trochę negatywnych opinii. Wie pan, podobno traci na ostrości przy dużym naświetleniu i ma tendencje do psucia się, dużo bardziej interesują mnie aparaty A, B i C...
S: Naprawdę znalazł pan jakieś negatywne opinie? To dziwne, klienci bardzo sobie chwalą...
A: Rozumiem, ale jednak dziękuję. Poza tym cena trochę przerasta jego wartość.
S: Ale wiem pan, ja sam mam taki aparat. Używam go od dwóch lat i nigdy żadnych problemów nie miałem, sprawuje się świetnie, a tych funkcji nie znajdzie pan nigdzie indziej, to nowy pomysł...
A: O, pan już dwa lata używa tego aparatu? Jest pan pewien, że tak długo?
S: Tak, pamiętam, kupiłem go w okolicy sylwestra, a nic się nie psuje, aparat idealny!
A: A to ciekawe... Bo wie pan, ja na ten model natknąłem się pod nagłówkiem "premiery roku 2013"...
S: ...

Kurtyna.

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 253 (333)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…