Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#56624

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Byłam dziś na zakupach spożywczych.
I ja wiem że święta się zbliżają, i ludzie dostają kociokwiku, i że koszyki maja wyładowane po brzegi, jakby się świat kończyć miał.
Ale to co mi dziś zafundowano, fizjologom się to nie śniło.

W wózku 1,5-roczny syn, na ręce koszyk bo potrzebowałam tylko parę drobnych rzeczy. Zgarnęłam je z półki, idę do kasy, ustawiam się w kolejce i czekam.
Nagle kasjerka macha ręką, przeprasza wszystkich i pyta czy mam ochotę być skasowana szybciej (kasa pierwszeństwa - niepełnosprawnych, ciężarnych i ludzi z małymi dziećmi). Klienci przede mną (2 ich było) nie mają nic przeciwko temu, bo widzą że mam parę rzeczy, a mały marudny, więc przepuszczają.
Więc przepraszam, dziękuję i ładuję rzeczy z koszyka na taśmę.

A tu nagle pojawia się mama drugiego klienta, który był przede mną i zaczyna krzyczeć, że jak to, że ich kolej i sami resztę znacie te lamenty.
Próby wytłumaczenia starszej pani spełzły na niczym, wezwano ochronę, bo tak się kobiecina darła, że mrożonki się jej roztopią.
Pakuję zakupy ekspresem do torby, kątem oka widzę że ochrona stanęła z boku, a drugim okiem rejestruję że babsztyl coś wylewa na moje dziecko (mleko/jogurt).
Mały w ryk totalny, ja zastygłam chyba z niezbyt mądrą miną nad tym wszystkim.
I jedyne co zrobiłam to wyjęłam zapłakanego syna z mokrego wózka. Ochroniarz wytargał babę i jej syna z kolejki. Klienci zbierają porozrzucane zakupy... i tyle pamiętam.

Potem były miłe panie, które osuszyły kombinezon syna i go zabawiały, kierowniczka i ochrona opie**lajaca babsztyla, że tym razem to już policję wzywają, i przeprosiny ze strony sklepu.
To było o 9 rano.

Teraz takie wnioski mam:
1. Babsztyl z kolejki to sąsiadka z 5 piętra. Zawsze na dzień dobry i takie tam sąsiedzkie frazesy. O ty k*rwo jedna! Ja ci dam Dzień Dobry teraz!
2. Obsługa sklepu na medal. I ochrona, i kasjerki. A przede wszystkim kierownictwo.
3. Teraz to bym jej przypierdzieliła tymi jej mrożonkami. Ale wtedy osłupiałam totalnie;/ Wiem co znaczy zapomnieć języka w gębie.
4. Sprawa wyląduje na policji za zaklocanie porządku, naruszenie i uszkodzenie mienia, oraz za "narażenie zdrowia małoletniego".
Nie popuszczę pani Iwonce!

Skomentuj (68) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1165 (1265)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…