Idą święta. Przypominała mi się sytuacja z roku 1985.
Aby wczuć się w tamte czasy, potrzebne jest pewne wprowadzenie. Sklepy w tym czasie nie były dobrze zaopatrzone, trudno było o jakikolwiek sensowny prezent na święta. Na tym tle wyróżniały się sklepy sieci PEWEX. Pozytywnie się wyróżniały dostępnością towaru luksusowego; negatywnie wyróżniały się cenami za te towary podane w dolarach amerykańskich.
Do mojej mamy przyszła się wyżalić jej znajoma, cała zapłakana. Odkładała cały rok pieniądze na świąteczny prezent dla dzieci, chciała im kupić komputer - zdaje się Atari.
W PEWEXie kolejka, tłumy ludzi, znajoma kupuje. Płaci, dostaje paczkę, kładzie ją koło siebie na podłodze, bierze resztę i rachunek, sięga po paczuszkę z komputerem, której już tam nie było.
Złodzieja nie złapano.
Aby wczuć się w tamte czasy, potrzebne jest pewne wprowadzenie. Sklepy w tym czasie nie były dobrze zaopatrzone, trudno było o jakikolwiek sensowny prezent na święta. Na tym tle wyróżniały się sklepy sieci PEWEX. Pozytywnie się wyróżniały dostępnością towaru luksusowego; negatywnie wyróżniały się cenami za te towary podane w dolarach amerykańskich.
Do mojej mamy przyszła się wyżalić jej znajoma, cała zapłakana. Odkładała cały rok pieniądze na świąteczny prezent dla dzieci, chciała im kupić komputer - zdaje się Atari.
W PEWEXie kolejka, tłumy ludzi, znajoma kupuje. Płaci, dostaje paczkę, kładzie ją koło siebie na podłodze, bierze resztę i rachunek, sięga po paczuszkę z komputerem, której już tam nie było.
Złodzieja nie złapano.
PRL
Ocena:
677
(777)
Komentarze