Jako żem mściwy i zły stwór jest...
Kuzynka miała mały problem. Albowiem dziewczęta z jej mieszkania podkradały jej mydło (i niektóre kosmetyki, ale kto by się chciał mydłem w kostce dzielić?). Wpadłem więc na iście szatański pomysł...
Zaaranżowaliśmy rozmowę na głos na skypie. Tak, żeby były w mieszkaniu, akurat były blisko drzwi, więc zaczęliśmy.
Ludzi wrażliwych proszę o nie czytanie.
(J -ja, k - kuzynka)
J: A jak tam w mieszkaniu?
K: A, w porządku, tylko mydło mi ginie, chyba za mocno je myję jak się podmywam po okresie...
J: A zeszło Ci to już?
K: Ta grzybica stamtąd? Kurcze, chyba się nawraca, nie wiem, co z tym zrobić, znowu do dermatologa trzeba będzie iść...
I w ten deseń przez chwilę, zanim zmieniliśmy temat...
Następnego dnia w łazience pojawiły się dwa nowe mydła. Jedno w kostce, drugie w płynie.
Uprzedzę pytania. Nie, nie mogła kupić sobie mydła w płynie, twierdzi, że jej to skórę wysusza(?) Taki dostałem argument :P
Kuzynka miała mały problem. Albowiem dziewczęta z jej mieszkania podkradały jej mydło (i niektóre kosmetyki, ale kto by się chciał mydłem w kostce dzielić?). Wpadłem więc na iście szatański pomysł...
Zaaranżowaliśmy rozmowę na głos na skypie. Tak, żeby były w mieszkaniu, akurat były blisko drzwi, więc zaczęliśmy.
Ludzi wrażliwych proszę o nie czytanie.
(J -ja, k - kuzynka)
J: A jak tam w mieszkaniu?
K: A, w porządku, tylko mydło mi ginie, chyba za mocno je myję jak się podmywam po okresie...
J: A zeszło Ci to już?
K: Ta grzybica stamtąd? Kurcze, chyba się nawraca, nie wiem, co z tym zrobić, znowu do dermatologa trzeba będzie iść...
I w ten deseń przez chwilę, zanim zmieniliśmy temat...
Następnego dnia w łazience pojawiły się dwa nowe mydła. Jedno w kostce, drugie w płynie.
Uprzedzę pytania. Nie, nie mogła kupić sobie mydła w płynie, twierdzi, że jej to skórę wysusza(?) Taki dostałem argument :P
współlokatorzy
Ocena:
686
(788)
Komentarze