Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#57511

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jakieś 20 lat temu moi rodzice wybudowali dom. Wyprowadzili się z Warszawy do pobliskiej miejscowości. Mieszkanie sprzedali, pozałatwiali wszystkie formalności, popodawali gdzie trzeba nowy adres i poszli mieszkać.

Po prawie 20 latach zadzwonił pan, który obecnie jest właścicielem starego mieszkania. Zadał sobie dużo trudu, żeby odnaleźć numer telefonu, ale w swojej skrzynce pocztowej znalazł dwa awiza na listy polecone adresowane do moich rodziców - do każdego z nich z osobna. Pan podał numery przesyłek.

Wyprawa do Warszawy nie bardzo wiązała się z planami rodziców, więc mama zadzwoniła na pocztę, z której miała odebrać listy i dowiedziała się, że nadawcą jest Urząd Miejski z obecnego miejsca zamieszkania. Mama chcąc dowiedzieć się o co chodzi, poszła do urzędu, ale niczego nie dowiedziała się, bo tak naprawdę nikt nie wiedział w jakiej sprawie listy zostały wysłane, wiadomo tylko, że takie wyszły.
Udało się dotrzeć w końcu na pocztę, odebrać przesyłki i co się okazało? Urząd wysłał pismo informujące, że sąsiad zza płotu (w obecnym miejscu zamieszkania) chce wybudować coś na swojej posesji.

Tylko skąd wzięli stary adres, jeżeli podobne listy przychodziły od wielu lat na adres obecny?

urząd

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 499 (563)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…