Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#57692

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Swoją poprzednią historią o pizzerii, wykrakałem nową. Tym razem u mnie nawet malutkiego płomyczka piekielności.

Zamówiłem sobie dzisiaj pizzę, przez pewien znany portal z pizzą związany (bo można kartą zapłacić, bo nie trzeba się przez telefon produkować. I jeszcze punkty nabić :D).

Zamówiłem, odpowiednie dane podałem.

Pizzeria, w której dość regularnie zamawiam - dobry placek, dużo składników i naprawdę niedrogo. Super.

Przyjeżdża kierowca, dzwoni do drzwi, wychodzę.

Zamiast tworzyć "Opowieści z Narnii", w skrócie:

- Ręce, czy raczej dłonie (bo spod kurtki tyle wystawało) zapomniały chyba o tym jak wygląda nie tylko mydło, ale nawet bieżąca woda
- Pizza była dobra "o włos". To znaczy o ten jeden włos, który zlokalizowałem, w którymś z kolei kawałku.
- I smaczek na koniec - coś twardego w jednym z kawałków mięsa. Jak w tym dowcipie powiedziałem sobie: "Boże, spraw, żeby to była chrząstka".

Całe szczęście mam mocny żołądek, ale oceny wystawiłem, same "1". Czy ktoś mi się dziwi??

gastronomia dostawca pizzy

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 76 (252)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…