Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#57733

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Niedawno byłam w Polsce, więc skorzystałam z okazji i połaziłam po sieciówkach w lokalnym centrum handlowym. To, co zaobserwowałam, mnie przeraziło:

1) Ego sprzedawców - zachowują się jakby zapomnieli że pracują w sieciówce odzieżowej w "Pcimiu", a nie w salonie Bentleya w Dubaju. Ocenianie klientów po wyglądzie i ignorowanie tych, których (ich zdaniem) nie stać, było nagminne.

2) Wciskanie ciemnoty - nie można czegoś sprzedać? To nie problem, zawsze można to wcisnąć klientom! W ten sposób dowiedziałam się, że za duże spodnie, nadpruta sukienka i pobrudzona podkładem biała bluzka są właśnie tym, czego potrzebuję.

3) Traktowanie każdego klienta jak potencjalnego złodzieja - to chyba nie wymaga komentarza...

4) Za głośna muzyka - sklep to nie klub. Delikatne plumkanie w tle jest pożądane, nawalanie basem tak, że czuć to w żebrach - zdecydowanie NIE!

5) Wyprzedaże - 5% mniej to NIE jest wyprzedaż, zawyżanie ceny wyjściowej by wyszło na to samo to TEŻ nie jest wyprzedaż. Czy oni muszą robić z ludzi idiotów?

Pojawiają się głosy że lepiej i taniej wychodzi zakup biletu lotniczego do Niemiec, Francji czy UK i robienie zakupów tam, a nie w Polsce i chyba muszę się z tym zgodzić...

sklepy

Skomentuj (57) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 467 (695)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…