Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#57750

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia Małej_Mi(piekielni-57720)przypomniała mi historie mojej byłej już szwagierki.Nie będzie happy endu.

Moja wówczas szwagierka Mariola pojechała jak zawsze w sobotę na większe zakupy.Dzieci były u jej mamy a mąż naprawiał samochód.
Po powrocie do domu Mariola spostrzegła na stole list.Nie napisze tu jego krótkiej treści ze względu na ich dzieci(3 i 5 lat).Szybki tel do męża lecz ten nie odbiera.Panika i rozpacz.Pojechałem do mamy Marioli czy aby przypadkiem nie ma tam męża Marioli.Nie ma i dzisiaj nie było.
Po 12 godz.bezskutecznych poszukiwań Mariola za dzwoniła na policje.Tam powiedzieli jej że mimo wszystko musi minąć 48 godz.
Wieczorem Mariola poszła na strych z praniem i niestety musiało ją zabrać pogotowie ze stanem przed zawałowym.
Jej mąż powiesił się na pasku od spodni.
Uprzedzając komentarze nie mieli problemów finansowych,rodzinnych ani jakichkolwiek.Mąż Marioli nie pił i nie stwierdzono alkoholu w czasie sekcji.
Dziś Mariola mieszka z mamą a dom sprzedała

Rodzina

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -15 (49)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…