Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Matias

Zamieszcza historie od: 16 stycznia 2014 - 16:59
Ostatnio: 12 listopada 2014 - 7:25
  • Historii na głównej: 1 z 7
  • Punktów za historie: 1426
  • Komentarzy: 26
  • Punktów za komentarze: 39
 
zarchiwizowany

#62891

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Z racji że mnie tu nie było długo, powiem że, miełem ku temu ważny powód.

Jako że Wszystkich Świętych już za nami, jestem w stanie napisać tą historię.

Dwa miesiące temu zmarł mój Tato. Ciężko nam było jak to po śmierci kogoś bliskiego. Moja mama poszła jak to inni zamówić mszę za tate i tu księżulo doprowadził ją do łez a mnie do szału.
Jak co niedzielę po mszy nasz proboszcz przyjmuje wiernych w zakrysti. Tam też się udała moja mama. To co usłyszała przy innych nadaje sie tylko na wpier...dla księdza. Otóż proboszcz pow mojej mamie że, w żadnym wypadku nie może ona zamówić mszy gdyż mój zmarły tato ZA MAŁO DAWAŁ NA TACĘ. Przy wszystkich obecnych w zakrystii z ironicznym uśmieszkiem na ustach powiedział to do osoby, która właśnie srtaciła bliską osobę. Mama z płaczem wróciła do domu i do dziś dnia nie chodzi do kościoła. Nie dziwię sie temu jednak do dziś nie ma żadnej z ok.18 zamówionych mszy za tatę za które proboszcz wziął kase. Nie mogę go zastać bo to jest w kurii a to w szkole a to Bóg wie gdzie. Mama zrozpaczona ja nie wiem co dalej robić. Kuria nie reaguje. Paranoja.
Nie wiem już co począć. Nic nie dają pisma telefony,tak jakby biskup miał w nosie to co tutaj się dzieje.
Pomóżcie mi jakoś to zmienić bo sam juz nie daję rady.

ksieza

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 3 (57)

#59429

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Piekielny dziadek powraca.

Zaraz po świętach rozpoczęły się u mnie prace budowlane.Na miejscu po starej w dodatku spalonej stodole powstaje nowy budynek. Jako że pozwolenia wszelkie mam to piekielnego dziadka się nie boję.

W czwartek rano przed pójściem do pracy przejrzałem sobie monitoring i co widzę... piekielnego dziadka,który przecina wąż od wody i kilka kabli (szkoda, że były odłączone od gniazd prądowych:)) i jak gdyby nigdy nic wraca do siebie. Zadzwoniłem na policję i pokazałem nagranie.Panowie spisali zeznania i poszli do sąsiada. Jak wiadomo zaprzeczył wszystkiemu, lecz policjanci nie głupi i kopię nagrania wzięli aby ją dziadkowi pokazać. Dwa dni temu sytuacja powtarza się.
Znów wąż i kable pocięte. Policja zabiera piekielnego i kieruje sprawę do sądu.

Ciekawe co teraz będzie pisać w uzasadnieniu wyroku.
Dziękuję wszystkim za podpowiedź o monitoringu oraz większym płocie, który dziś jest budowany od rana :)

sąsiedzi

Skomentuj (32) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 580 (620)
zarchiwizowany

#59265

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Absurdy Polskiego Prawa i Przepisów.

Lat temu 7.mój sąsiad postanowił sprzedać swój dom wraz z budynkami gospodarczymi i piękną 35 arową działką.Moje podwórko wówczas było malutkie więc do gadałem się z sąsiadem i po uzgodnieniu wszystkiego włącznie z ceną i notariuszem,wziałem kredyt na sporą sumę.Część pieniędzy miałem też swoich.
Zaraz po zakupie zacząłem drobny remont domu oraz przebudowę jednego z budynków na podwójny garaż.O ile z tym budynkiem problemów nie było,o tyle przebudowa stodoły na mini warsztat(nie naprawiam w nim nic poza autem żony i swoim)oraz garaż na wszeklie graty jak kosiarki do trawy czy meble ogrodowe,które przebywają tam od jesieni do wiosny.
Na tą że przebudowę potrzebowałem zgody dwóch sąsiadów.I wtedy sie zaczęło.
Jeden z sąsiadów postanowił mi umilić życie i zgody nie wyraził.Prawo do tego ma.Ale to co działo się później przechodzi wszelkie pojęcie.
Kontrole były u mnie min.raz w tyg.Wszelkie kontrole od nadzoru budowlanego po samego wójta gminy.
Policja wzywana zaraz po zwykłym trzasniąciu drzwiami.Budowa stoi od ponad roku,ale to co stało się tydz.temu mnie załamało.Ktoś moją stodołę podpalił.
Policja sprawcę ustaliła lecz z racji jego wieku(92 lata)nie mogą nic zrobić.
I zostałem teraz ze zgliszczami które powoli sprzątam.Ubezpieczenia nie posiadałem na ten że budynek.Koszty pokrył sprawca ale mnie się nic od niego podobno nie należy bo nie miałem ubezpieczenia,a nawet jak bym je miał to ono pokryje koszty więc sprawca jest bezkarny.
Nie chodzi mi o pieniądze.Pisze to tutaj bo nie wiem co zrobić z tym sąsiadem.Stał się pewny siebie i zauważyłem że przybywa mi na podwórku wszelkiego rodzaju śmieci.Policja twierdzi że sam je tam wyrzucam i śmie mówić na starszą chorą osobę.Skąd wiem że to on?Żona pierwsza widziała jak pudło pełne śmieci wpada od str tegoż sąsiada i który pospiesznie ucieka do swego domu.Ja widziałem go dwa razy jak puszcza swoje fekalia za mój garaż i wycina moje Tuje.
Co mam robić?Nie daje już rady.

sąsiedzi

Skomentuj (58) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 190 (304)
zarchiwizowany

#58418

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sukces:)
Udało się pozbyć nam księdza,którego opisałem wcześniej.
A było to tak...
W czasie pogrzebu jednego z moich sąsiadów zacząłem nagrywać wypowiedzi księdza.O ile o zmarłym nie mówił źle,o tyle przyczepił się do jego rodziny.
Najpierw nazwał ich mordercami potem dodał że pewnie nie chcieli chować dziadka,żeby pobierać jeszcze jego emeryturę.Jeden z synów zmarłego wstał i wyszedł na co ksiądz-''Poszedł sobie po majątek tatusia a wam dwoje już nic nie zostawi''
Tuż przed końcem mszy za zmarłego do kościoła wszedł pewien starszy pan,jak się później okazało przedstawiciel kurii.
Ksiądz zaraz po pogrzebie gdzieś wyjechał jak się potem okazało został przeniesiony w trybie natychmiastowym w inne miejsce.
Wczoraj rano powitaliśmy naszego nowego MŁODEGO proboszcza a po starym słuch zaginął.

ksieza

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 194 (354)
zarchiwizowany

#57750

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia Małej_Mi(piekielni-57720)przypomniała mi historie mojej byłej już szwagierki.Nie będzie happy endu.

Moja wówczas szwagierka Mariola pojechała jak zawsze w sobotę na większe zakupy.Dzieci były u jej mamy a mąż naprawiał samochód.
Po powrocie do domu Mariola spostrzegła na stole list.Nie napisze tu jego krótkiej treści ze względu na ich dzieci(3 i 5 lat).Szybki tel do męża lecz ten nie odbiera.Panika i rozpacz.Pojechałem do mamy Marioli czy aby przypadkiem nie ma tam męża Marioli.Nie ma i dzisiaj nie było.
Po 12 godz.bezskutecznych poszukiwań Mariola za dzwoniła na policje.Tam powiedzieli jej że mimo wszystko musi minąć 48 godz.
Wieczorem Mariola poszła na strych z praniem i niestety musiało ją zabrać pogotowie ze stanem przed zawałowym.
Jej mąż powiesił się na pasku od spodni.
Uprzedzając komentarze nie mieli problemów finansowych,rodzinnych ani jakichkolwiek.Mąż Marioli nie pił i nie stwierdzono alkoholu w czasie sekcji.
Dziś Mariola mieszka z mamą a dom sprzedała

Rodzina

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -15 (49)
zarchiwizowany

#57564

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
I po kolędzie.
Ksiądz nie został wpuszczony do mojego domu i do kilku innych także.Na mszy niedzielnej dowiedziałem się że domy które nie przyjęły księdza zostaną w pisane ''na listę JEHOWYCH''i te osoby nie będą mogły chodzić do kościoła ani otrzymywać sakramentów.
Dziś idę do kościoła w innej parafii tak jak proponują inni oraz osoby które skomentowały moją pierwszą historię.

ksieza

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 14 (102)
zarchiwizowany

#57512

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
O to jakie teksty mówi nasz kochany proboszcz w czasie kolęd
-Rzygać mi się chce jak wchodzę do kilku domów.
-Myślicie że nie wiem że mówicie o mnie złodziej.
-Ta parafia jest tak chora że tu nawet i stu psychiatrów nie pomoże.
-Panie organisto proszę się najpierw nauczyć grać a potem proszę grać ma moich mszach.
-Małe dzieci zostawiamy w domu bo mi we mszy i kazaniu przeszkadzają.

A to powiedział do mojej babci w czasie kolędy kilka dni temu:
-Pani to powinna wszystko przepisać na naszego kochanego OJCA Tadeusza.A potem niech pani szybko umrze bo i grosz będę miał za pogrzeb i rodzina nie będzie wiedzieć co pani z majątkiem zrobiła.
Poszło już pismo w sprawie odwołoania tegoż księdza lecz do dziś cisza.
Powiedzcie co można jeszcze zrobić?Ksiądz jest proboszczem u nas dopiero trzy lata.Ale dopiero teraz zaczął się tak zachowywać i mówić.Prośba o jakikolwiek sakrament lub zaświadczenie staje się powodem furii i obelg ze strony tegoż księdza.
Niebawem kolęda u mnie.Już czuje że będzie świetnie.

ksieza

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 66 (334)

1