Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#57971

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nie znam się na kominach, ale chyba są po to, żeby gazy (dym) wyleciały kominem z domu. Moi rodzice mieszkają w bloku i zimą zawsze jest ten sam problem. W łazience jest piecyk grzewczy, do niego jest przyczepiona rura, która odprowadza wszystko do komina. Łazienki są małe, bez okien. Ciepła woda leci tylko dzięki piecykowi a zawsze w zimie komin zamiast zasysać powietrze wypycha je i czasami wieje z kratki od piecyka. Przez to część płomienia gaśnie (albo cały). Ktoś che włączyć piecyk, to gaz leci, ale nie może się zapalić. Jeżeli ktoś ma starszy model, który "zawsze działał", to takie coś może pewnego dnia wybuchnąć. Wszyscy w bloku mają takie piecyki. Sąsiad obok prawie by się zaczadził, gdyby jego pies nie wyczuł zagrożenia. Nowy piecyk niby polepszył sprawę, ale i tak czasami leje się woda i nagle okazuje się, że woda zimna a mamie kręci się w głowie od gazu. Rok w rok spółdzielnia, zarząd, czy kto jest tam odpowiedzialny za budynek. Mówią że komin jest ok, a ciągu nie ma, bo jest różnica ciśnień i jak "otworzą państwo drzwi, to widać że komin ma ciąg". Tak właśnie, chcesz się w zimie wykąpać, a na zewnątrz jest -10 stopni? otwórz drzwi szeroko, albo ewentualnie okno.

Takie dają wytłumaczenie co roku. Kominy są dobre, tylko okno trzeba otworzyć. Wiem, ze to nie jest portal z pytaniami i odpowiedziami, ale czy ktoś wie co można zrobić, żeby się normalnie zimą wykąpać?

zarząd budynku

Skomentuj (29) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 50 (174)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…