Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#58197

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O "wrażliwości" ludzkiej i służbie zdrowia.

Miałam dziś badanie testu obciążenia glukozą. Kto to robił ten wie jak kłopotliwe to badanie jest. Ponieważ od kilku lat cukru nie używam, obstawiałam że będę mieć nudności i na to się przygotowałam. Nie przewidziałam, że zasłabnę. Ja sama nie wiem jak to się stało. Włączyłam grę w telefonie, a następne co pamiętam to przestraszoną pielęgniarkę i lekarza, i kilka starszych osób sapiących coś o tym, że nie żyję.

Paniom pielęgniarkom serdecznie dziękuję, bo zajęły się mną naprawdę super.
Ale starsze osoby...
* jęki i lamenty, że młoda, a krzesełko zajmuje (to jeszcze na początku, w trakcie picia glukozy było)
* że wchodzę bez kolejki, a oni tam czekają od 6 rano (przychodnię otwierają o 7:45 i to też z litości, żeby ludzie nie marzli)
* po ocknięciu się (moim) gadali, że nie żyłam, że to śmierć kliniczna była i nakręcali sami siebie. Później słyszałam też coś o tym, że pewnie w ciąży jestem i chcę usunąć...

Ja wiem, że starsi ludzie są często samotni, nudzi im się w domach a poczekalnie w przychodniach to miejsca spotkań z ludźmi i okazja do rozmowy. Jednak chyba wszystko ma jakieś granice.

słuzba_zdrowia starsi ludzie

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 532 (656)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…