Pisałam już, że mam problem z nieuczciwym sprzedawcą na Allegro.
Po opisaniu historii, skontaktował się ze mną pewien pan, członek Federacji Konsumentów. Dzięki niemu oraz oficjalnemu pismu pani, która nazywała mnie „gupią albo ślepą”, bo widzę różnice w towarze wystawionym a kupionym, sama mankamenty zobaczyła. Znaczne mankamenty...
I myślałam, że to będzie koniec, ale nie. Dostałam zwrot gotówki (mimo wcześniejszej deklaracji, że piniondzów nie odda, choćby nie wiem co) z tytułem przelewu, uwaga, „wypchaj sie szmato” oraz komentarz do transakcji.
Równie ciekawy, cytuję: „czepiasz się sczegułów to masz teraz negatywa!!!!nikt ci nic nie spszeda!!!!taka madra jesteś!!!chciałaś mnie oszukać!!!!”.
Po opisaniu historii, skontaktował się ze mną pewien pan, członek Federacji Konsumentów. Dzięki niemu oraz oficjalnemu pismu pani, która nazywała mnie „gupią albo ślepą”, bo widzę różnice w towarze wystawionym a kupionym, sama mankamenty zobaczyła. Znaczne mankamenty...
I myślałam, że to będzie koniec, ale nie. Dostałam zwrot gotówki (mimo wcześniejszej deklaracji, że piniondzów nie odda, choćby nie wiem co) z tytułem przelewu, uwaga, „wypchaj sie szmato” oraz komentarz do transakcji.
Równie ciekawy, cytuję: „czepiasz się sczegułów to masz teraz negatywa!!!!nikt ci nic nie spszeda!!!!taka madra jesteś!!!chciałaś mnie oszukać!!!!”.
Ocena:
630
(700)
Komentarze