Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#58315

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Uczę się na ratownictwie medycznym. W ramach obowiązkowych zajęć praktycznych często przebywam między innymi na różnych oddziałach szpitalnych.

Uwaga- może być obrzydliwe dla wrażliwych czytelników.

Ostatnio trafił mi się pacjent w podeszłym wieku 75+, chodzący, samodzielny, jasny umysł, tylko wredny charakter. Pominę powody, dlaczego leżał w szpitalu, bo nie tego dotyczy ta piekielność.

Otóż pan cierpiał dodatkowo na lekkie nietrzymanie moczu. W związku z tym nosił pieluchomajtki.

I nic by w tym piekielnego nie było, gdyby nie to, że wszystkich - nas uczniów i pielęgniarki traktował jak służące a on się zachowywał jakby był na urlopie.

Interwencje lekarzy, którym wszyscy się skarżyli były bezskuteczne.

Konkretnie, to panu nawet nie chciało się wstać do toalety za jakąkolwiek potrzebą - nawet tą grubszą. A potem ganiał za nami, żebyśmy mu zmieniły pieluchomajtki, podtarły rów mariański i wypucowały. Tłumaczyłyśmy, że jest chodzący i ma korzystać z toalety a pieluchomajtki są tylko zabezpieczeniem w razie "w", gdyby nie zdążył za potrzebą.

Pan stwierdził, że od tego tu jesteśmy i to nasz obowiązek, a on nic nie musi.

Cóż... W końcu wszyscy zaczęli pana ignorować zbywając słowami "za chwilę, muszę skończyć to co robię" udając, że mają do wykonania czynności ważniejsze i niecierpiące zwłoki.

Złośliwy pacjent

Skomentuj (49) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 477 (605)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…