Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#58691

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Opowieść o tym jak wiedzie się w naszym pięknym kraju osobom niepełnosprawnym i ich opiekunom.
Moja koleżanka z pracy jest księgową z zamiłowania. Lubi swój zawód i chętnie pomaga wszystkim znajomym dobrą i fachową radą. Z uwagi na intensywny okres rozliczeń ze „skarbówką” jest teraz więcej niż bardzo zajęta, a racji uprawianej profesji nieźle zna przepisy podatkowe. Spotyka, więc razu pewnego moja koleżanka księgowa swoją sąsiadkę już emerytkę, która opiekuje się dwoma niepełnosprawnymi ruchowo synami; obaj na wózkach. Matka przystosowała całe mieszkanie pod potrzeby synów, bo ani wykapać ani przebrać. Środki pozyskiwała różnie: trochę zaoszczędziła z tej nędznej emerytury, trochę dołożył PEFRON. Za radą koleżanki zbiera przez fundacje 1% i tak kobiecina uzbierała na turnus rehabilitacyjny dla jednego dziecka. No a co z drugim? Od słowa do słowa okazało się, że przysługuje jej ulga rodzinna na niepełnosprawnych synów nawet jak ukończyli już 26 lat.
Kobitki ruszyły sprawę z miejsca i udało się uzyskać zwrot podatku z 5 lat do tyłu. Nie do uwierzenia jak chłopaki się cieszą, że razem pojadą na turnus rehabilitacyjny, a matka trochę „odpocznie”. Może ktoś zapytać gdzie tu jakaś piekielność?
A ja się pytam, dlaczego osoba opiekującą się niepełnosprawnymi dziećmi nie była poinformowana o takiej możliwości? Gdzie opiekun z MOPS-u czy społeczne kampanie informacyjne?

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 214 (350)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…