Wracałem w nocy autem do domu. Zobaczyłem grupkę młodzieży na pasach więc zwolniłem aby ich przepuścić. Ta piekielna banda ruszyła na mój samochód i na drzwi od strony kierowcy. Byli pijani i agresywni. Przestraszyłem się, że mogą mnie wyciągnąć za kierownicy i kolokwialnie kwestię ujmują spuścić łomot za niewinność. Przyśpieszyłem, a właściwie ruszyłem z miejsca z piskiem opon.
Mam wrażenie, że jednemu z nich mogłem przejechać po stopie.
I bądź tu kulturalnym kierowcą w godzinach nocnych.
Mam wrażenie, że jednemu z nich mogłem przejechać po stopie.
I bądź tu kulturalnym kierowcą w godzinach nocnych.
Ocena:
642
(708)
Komentarze