zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Był sobie pan. Pan raczej brzydki, niski i z brzuszkiem. Ale miał szalone powodzenia u pań.
Z pierwszą żoną miał 1 dziecko.
Zostawił ją dla pani nr 2 - i teraz miał dwójkę dzieci.
Po kilku miesiącach znalazł panią nr 3 z dzieckiem. Oczywiście pojawił się kolejny potomek nr 3, a że pan był świetnym ojcem zaadoptował dziecko nr 4 nowej żony. Czy zadowolony opiekował się czwórką dzieci?
Nie, po kilku latach znalazła panią nr 4 i ... tak skąd wiedzieliście? Ma dziecko nr 5.
Żyje obecnie z panią nr 4 i ich dzieciem, płacąc alimenty na 4 dzieci (w tym jedno adoptowane).
Rozumiem pierwsze dwie, nawet trzecią skoro była samotną matką z dzieckiem, ale po co w to wszystko pchała się nr 4? Choć już chodzą słuchy o pani nr 5 ... z jego dzieckiem
Z pierwszą żoną miał 1 dziecko.
Zostawił ją dla pani nr 2 - i teraz miał dwójkę dzieci.
Po kilku miesiącach znalazł panią nr 3 z dzieckiem. Oczywiście pojawił się kolejny potomek nr 3, a że pan był świetnym ojcem zaadoptował dziecko nr 4 nowej żony. Czy zadowolony opiekował się czwórką dzieci?
Nie, po kilku latach znalazła panią nr 4 i ... tak skąd wiedzieliście? Ma dziecko nr 5.
Żyje obecnie z panią nr 4 i ich dzieciem, płacąc alimenty na 4 dzieci (w tym jedno adoptowane).
Rozumiem pierwsze dwie, nawet trzecią skoro była samotną matką z dzieckiem, ale po co w to wszystko pchała się nr 4? Choć już chodzą słuchy o pani nr 5 ... z jego dzieckiem
dom
Ocena:
-2
(38)
Komentarze