Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#59826

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Od jakiegoś czasu pracuję w jednym z marketów należących do pewnej sieci. Chciałabym krótko opowiedzieć o piekielności, jaką widzę tam prawie co dzień.

Kierownik sklepu ma odgórnie narzucone, co musi zamawiać, w jakiej ilości i jak często, nawet jeśli się to zupełnie nie sprzedaje. W efekcie prawie codziennie na koniec dnia pracy wyrzucamy wielkie kartony mięsa, chleba i innych artykułów. Są rzeczy, które nie sprzedają się w ogóle, ani jedna sztuka, a i tak trzeba je zamówić i wystawić, a potem spisać na straty.

Bo ktoś "mądry" na stołku tak sobie wymyślił.

sklepy

Skomentuj (49) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 185 (285)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…