Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#60220

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zbliża się Dzień Ojca. O ile nie lubię skomercjalizowanych świąt rodem z Zachodu, tak Dzień Matki i Dzień Ojca staram się uczcić. A że zbliża się 23 czerwca, szukałam fajnego prezentu.

Wybór padł na dobry, markowy alkohol. Wątpię, by tata sam go wypił, ale skosztować whisky lubi, więc czemu nie? Byłam w kilku sklepach, sprawdziłam i porównałam zarówno rodzaje, jak i ceny. I jakiś czas temu wspomniałam o tym w rozmowie ze znajomymi; jeden z nich polecił mi świetny sklep online, w którym cena z wysyłką jest kilkanaście/ kilkadziesiąt złotych niższa niż w każdym ze sklepów w okolicy. Sklep sprawdzony, z dobrymi opiniami, więc zamówiłam tego samego dnia. Niby czasu sporo, ale wolę mieć wszystko gotowe wcześniej, niż zostać na lodzie, gdy coś nie wypali.

Wysyłka była niemal natychmiastowa, nazajutrz paczka dotarła do mojej firmy. Nie umknęło to koledze. Wypytał dokładnie, gdzie alkohol kupiłam i za ile, bo sam się do zakupu przymierza. Ja, zadowolona z obsługi, poleciłam mu ten sam sklep. Temat się zakończył.
Wrócił do niego następnego dnia, szydząc z mojej naiwności i braku ogłady - głupia gąska kupiła niby tanio whisky, a on znalazł jeszcze tańszą i z gratisową wysyłką. Miał porównanie, bo zajrzał do ‘mojego’ sklepu i na inne portale.

Cóż, trudno. Jakieś 30 zł miałabym w kieszeni, ale trzymałam się tego, że i tak wyszło mniej niż w sklepie stacjonarnym. Zacisnęłam zęby i puszczałam docinki mimo uszu.
Dziś dotarła jego paczka. Również na adres firmy. Czekał 7 dni, ja ledwie 1- zatem 1: 0 dla mnie. Ale i jego komentarze ucichły, i nie przyszedł się pochwalić swoją bystrością, a ja nie dopytywałam o nieszczęsną przesyłkę.

Powód, dla którego nagle spokorniał, zwalił mnie z nóg.
Otóż... zamówił BUTELKĘ. Tak, samą, pustą butelkę po alkoholu! I wcale nie został oszukany. W opisie przedmiotu (dziękuję kolegom za link!) stoi jak byk: Whisky XXX. Butelka o poj. 1 l, szklana, zdobiona. Ani słowa o jej zawartości. Czyli sprzedawca w błąd kupującego nie wprowadził.

Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. I nawet smutku w alkoholu nie utopi...

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 923 (989)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…