zarchiwizowany
Skomentuj
(24)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Polska i egzaminy zawodowe.
Osoby ze szkół policealnych i techników od 26 maja do końca czerwca (nowy system) miała egzaminy państwowe. Większość ludzi chciałaby zacząć pracę w zawodzie jak najszybciej, niektórzy już na praktykach zawodowych (które odbywają się w większości pod koniec edukacji w szkołach a tuż przed egzaminami zawodowymi a nawet w trakcie ich) zaskarbili sobie potencjalnych pracodawców i dostali oferty pracy.
Warunek- dyplom uprawniający do wykonywania zawodu...
Problem- większość pracodawców potrzebuje pracownika od zaraz i nie może sobie pozwolić na tak długie oczekiwanie.
W czym problem?
Otóż dyplomy i wyniki egzaminów są dopiero 29 sierpnia. Przez dwa miesiące absolwenci muszą szukać tymczasowej pracy, żeby wytrwać do momentu otrzymania dyplomu i zacząć pracować w zawodzie.
Ja rozumiem jeszcze maturzystów- większość planuje iść na studia, więc biorą pod uwagę wakacyjną labę albo dodatkową pracę, żeby zarobić na swoje prywatne wydatki. Więc mogą nawet poczekać do 10 sierpnia. Rekrutacja na studia i tak odbywa się elektronicznie, więc problemów nie powinno być, żeby zamknąć sprawy rekrutacji przed końcem września.
No ale cóż... Polska- trudny kraj. A ja i niektórzy koledzy oraz koleżanki, choć mogliby już zacząć pracę od zaraz po szkole, bo jako praktykanci w miejscu gdzie byliśmy na praktykach sprawdziliśmy się- niestety nie możemy, bo papieru w ręku nie mają. A pracodawca jest zmuszony poszukać kogoś innego i niestety nie tak sprawdzonego jak my na nasze miejsce, ponieważ czas oczekiwania na uzyskanie uprawnień jest dla niego zbyt długi.
Dla jasności:
Jestem absolwentką kierunku Ratownik Medyczny. I dopóki nie mam dyplomu- nie mam prawa pracować w zawodzie bez względu na to jak bardzo dobrze się sprawowałam na praktykach zawodowych i bardzo mile widziana jestem przez pracodawcę.
Dla porównania- puszczenie kogoś bez dokumentów potwierdzających kwalifikacje na stanowisko Ratownika Medycznego, to tak jakby dać komuś prowadzić samochód bez prawa jazdy twierdząc "bo umie".
Osoby ze szkół policealnych i techników od 26 maja do końca czerwca (nowy system) miała egzaminy państwowe. Większość ludzi chciałaby zacząć pracę w zawodzie jak najszybciej, niektórzy już na praktykach zawodowych (które odbywają się w większości pod koniec edukacji w szkołach a tuż przed egzaminami zawodowymi a nawet w trakcie ich) zaskarbili sobie potencjalnych pracodawców i dostali oferty pracy.
Warunek- dyplom uprawniający do wykonywania zawodu...
Problem- większość pracodawców potrzebuje pracownika od zaraz i nie może sobie pozwolić na tak długie oczekiwanie.
W czym problem?
Otóż dyplomy i wyniki egzaminów są dopiero 29 sierpnia. Przez dwa miesiące absolwenci muszą szukać tymczasowej pracy, żeby wytrwać do momentu otrzymania dyplomu i zacząć pracować w zawodzie.
Ja rozumiem jeszcze maturzystów- większość planuje iść na studia, więc biorą pod uwagę wakacyjną labę albo dodatkową pracę, żeby zarobić na swoje prywatne wydatki. Więc mogą nawet poczekać do 10 sierpnia. Rekrutacja na studia i tak odbywa się elektronicznie, więc problemów nie powinno być, żeby zamknąć sprawy rekrutacji przed końcem września.
No ale cóż... Polska- trudny kraj. A ja i niektórzy koledzy oraz koleżanki, choć mogliby już zacząć pracę od zaraz po szkole, bo jako praktykanci w miejscu gdzie byliśmy na praktykach sprawdziliśmy się- niestety nie możemy, bo papieru w ręku nie mają. A pracodawca jest zmuszony poszukać kogoś innego i niestety nie tak sprawdzonego jak my na nasze miejsce, ponieważ czas oczekiwania na uzyskanie uprawnień jest dla niego zbyt długi.
Dla jasności:
Jestem absolwentką kierunku Ratownik Medyczny. I dopóki nie mam dyplomu- nie mam prawa pracować w zawodzie bez względu na to jak bardzo dobrze się sprawowałam na praktykach zawodowych i bardzo mile widziana jestem przez pracodawcę.
Dla porównania- puszczenie kogoś bez dokumentów potwierdzających kwalifikacje na stanowisko Ratownika Medycznego, to tak jakby dać komuś prowadzić samochód bez prawa jazdy twierdząc "bo umie".
Bezrobocie i edukacja.
Ocena:
51
(207)
Komentarze