Wyspa na pasażu hipermarketu z zabawkami dla dzieci: karuzela, motocykl, spycharka, samochodziki, helikopter - takie, co to wrzucasz 2zł i się ruszają.
Dwóch chłopców w wieku około 7 lat dopadło się do motocykla. Bez uprzednio wrzuconej monety. Rzucają się na nim, krzycząc do mamy, która w tym czasie pakuje zakupy w pobliskiej kasie i nie zwraca na nich uwagi.
Potem mama spotyka koleżankę, przysiada na ławce i nadal "patrząc, lecz nie widząc" zerka na chłopców.
Wszyscy wokół gapią się na nich - tak szarpią motorkiem, i to we dwóch. Szamocą się na wszystkie strony z dzikimi wrzaskami radości.
I w pewnej chwili motor nie wytrzymał, wyskoczył z zaczepów, przewrócił się na ziemię i wylądował na jednym z chłopców. Wrzask.
Wtedy mama się aktywowała: zaczęła biegać po ludziach pracujących na pasażu, domagać się informacji czyje są te zabawki, bo na pewno są popsute, i ona ich poda do sądu, bo to też pewnie nielegalnie, ona ich z torbami puści... itd., itp.
Dwóch chłopców w wieku około 7 lat dopadło się do motocykla. Bez uprzednio wrzuconej monety. Rzucają się na nim, krzycząc do mamy, która w tym czasie pakuje zakupy w pobliskiej kasie i nie zwraca na nich uwagi.
Potem mama spotyka koleżankę, przysiada na ławce i nadal "patrząc, lecz nie widząc" zerka na chłopców.
Wszyscy wokół gapią się na nich - tak szarpią motorkiem, i to we dwóch. Szamocą się na wszystkie strony z dzikimi wrzaskami radości.
I w pewnej chwili motor nie wytrzymał, wyskoczył z zaczepów, przewrócił się na ziemię i wylądował na jednym z chłopców. Wrzask.
Wtedy mama się aktywowała: zaczęła biegać po ludziach pracujących na pasażu, domagać się informacji czyje są te zabawki, bo na pewno są popsute, i ona ich poda do sądu, bo to też pewnie nielegalnie, ona ich z torbami puści... itd., itp.
matka_roku
Ocena:
679
(765)
Komentarze