Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#62913

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Byłam ostatnio w małym sklepie, gdzie towar podaje sprzedawca. Kolejka była spora, więc stanęłam grzecznie i czekam. Była również pani z dzieckiem.
Dziewczynka około 5 lat, darła się wniebogłosy. Każdy na swój sposób znosił ten wrzask, bo jednak wiadomo dzieci czasem płaczą, czy krzyczą i niekoniecznie jest to wina matki, a zakupy zrobić trzeba. Ekspedientka się uwijała jak mogła, zaproponowała, że panią z dzieckiem obsłuży poza kolejką, wszyscy wyrozumiali, no po prostu wzorowa reakcja. Ale pani mama nie skorzystała z przywileju, bo co się okazało w kolejce stoi jej mąż, a ona tylko towarzyszy.
I nie, nie podpowiada co trzeba jeszcze kupić, nie uspokaja dziecka. Po prostu stoi, a córeczka się drze.

Szkoda, że nie zorientowali się, że ludzie ledwie to znoszą, a ekspedientka nie słyszy klientów i na odwrót. Ot rodzinne zakupy.

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 128 (280)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…