Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#63130

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
http://piekielni.pl/63129
Dwa lata temu jechałem też autokarem z Szwecji, I było jeszcze gorzej:

Jechała mamuśka z 1.5 rocznym dzieckiem wracała od swojego Faceta, ile zdrowasiek było bo facet musiał zrobić tam badania genetyczne.
A żeby się upewnić że to jego dziecko.
Do Szwecji leciała samolotem, a w drugą stronę Facet stwierdził że za drogo i wysłał ją autokarem.
Ludzie powiedziałem sobie nigdy więcej autokarem, co chwila syrena alarmowa wyła na cały autokar tak 8 godzin, czemu tylko 8 bo babka na którymś już postoju opóźniała odjazd bo się pojawiała długo po określonym czasie.
Tłumacząc się że przecież dziecko musiała przebrać obmyć, zasypką pupę podsypać itp.
Kierowca i tak był wyrozumiały bo czekał coś koło 20 min, a żeby nie miał kłopotów został spisany protokół że pani się spóźniała, podpisany przez pasażerów. I odjechaliśmy oczywiście baba krzyku narobiła od przewoźnika dzwonili do nas i się pytali o to czy to co w protokole napisane to prawda i czy podtrzymuję tą wersję.
Ja wszystko rozumiem ale po co babka pchała się do autokaru z małym dzieckiem.

Autokar

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -24 (38)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…