Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#63366

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wybrałam się z chłopakiem do Wrocławia, ot tak, żeby pozwiedzać. Miasto piękne, a co za tym idzie - pełno turystów.

Przed odjazdem chłopak musiał jednak skorzystać z toalety. Chodzimy po nieznanym nam Wrocławiu w poszukiwaniu szaletu miejskiego - udało się! Odnaleźliśmy mini-szalet, wyłącznie dla mężczyzn i były w nim wyłącznie pisuary. Było kilka minut po godzinie zamknięcia, ale chłopak postanowił wejść do środka.
Po przekroczeniu progu, (C)hłopak słyszy głos (P)ana.

(P): Panie! Nie wchodź pan!
(C): Zamyka już pan? Chciałe..
(P): Nie, nie zamykam... To nie o to chodzi.. Eh, nas*ali do wszystkich pisuarów! Muszę to posprzątać...

Chłopak nie wiedział co powiedzieć.

Wiem, że jak jest grubsza potrzeba (szczególnie podczas zwiedzania), to jest duży problem, ale niekiedy trzeba zachować trochę kultury. Pan musiał posprzątać czyjeś gó*na, a dostaje za to pewnie gó*niane pieniądze... i obstawiam, że takie niespodzianki są zostawiane codziennie.

Pisuary

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 500 (544)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…