Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#63477

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jestem studentem i dorabiam sobie jako pracownik kina(obsługa). Sprawdzam bilety, sprzątam sale po seansie, wyrzucam śmieci na koniec pracy, pilnuje porządku itp. O to kilka piekielności w tej pracy.

1) Pijani ludzie
Ostatnio wpuściliśmy 3 mężczyzn(ok 25lat) na seans. Nie wzbudzali, żadnych podejrzeń. Po jakimś czasie dostajemy informacje, że robią problemy, okazało się, że są pijani nie za dużo ale też i nie za mało. Wyrzuciliśmy ich z sali a oni zaczeli się jeszcze bardziej awanturować, że kupili bilety i jak ich nie wpuszczą to kierownik ma się zjawić. Wezwany kierownik i kulturalnie kazał im się wynosić. Oczywiście wulgaryzmy poleciały w naszą strone i kierownika. Najgorsze, że po seansie gdy poszedłem sprzątać salę na ich miejscu znalazłem 0,5 litra wódki nie dokończonej i jeszcze troche rozlanej. Podobnych sytuacji jest kilka, ale nie będę pisał tylko o jednym typie ludzi.

2)Mamusie
Oprócz toalet dla mężczyzn i kobiet mamy też toalety dla inwalidów(toaleta ta jest 1osobowa), wszystkie toalety oznaczone. Co sobie robi taka mamusia z małym dzieckiem? A no przewinie swojego dzieciaka w tej toalecie. Z ubikacji przystosowanej dla inwalidów bądź umywalki zrobi sobię przewijak. Zwróciłem pewnej kobiecie uwagę gdy wychodziła z wózkiem dziecięcym z tej toalety, że to jest dla inwalidów a ona , że jej tuptuś miał problem...ehhh... sprawdziłem łazienkę. No oczywiście pielucha rzucona w kąt i jeszcze dobrze "nie zamknięta". Wkurzyłem się bardzo, bo co jak inwalida będzie chciał skorzystać a tutaj pielucha? Zabrałem tę kupę(oczywiście w pieluszce) gdy weszła na pasaż handlowy i zajęła się duperelami wrzuciłem pod wózek do koszyka jej własność.

3)Panie ale jak to?
Sprawdzam spokojnie bilety, podchodzą kolejni klienci. Nadchodzi ojciec z synem i pokazuje kod w postaci obrazka w telefonie(zakupił bilet przez internet). No to ja szybko skanuje po chwili wyświetla się "Niewłaściwy bilet" skanuje jeszcze raz i to samo. Ojciec pokazuje mi ponownie ekran telefonu a tam jak byk napisane, że to bilet do innego kina tzn. Jesteśmy w kinie x a pan ma bilet do kina y. Ojciec oczywiście zdziwiony, na twarzy typowa mina "ale jak to?" Gdyby się jeszcze nie kłócił, że on wie lepiej itp to by było dobrze.

4) Nie wiem jak ich nazwać ale to mój ulubiony typ ludzi :)
Stoję przy kasach nad którymi wisi duży szyld "KASOBAR"
-Przepraszam czy to jest kasa? (Serio nie widać szyldu?)
-Czy ten film co się kończy o 21:42 to się kończy o 21:42?(Trudne pytanie)
-Panie ja nie muszę pokazywać biletu(Ja nie muszę pana wpuszczać)

Tyle na dziś. Jutro mamy nocny maraton to będzie ciekawie

kino

Skomentuj (71) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 65 (305)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…