Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#63701

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Tak się złożyło, że przez jakiś czas byłem bezdomnym. Nocowałem głównie na klatkach, ale wiadomo jak z tym jest - podli ludzie wyganiają, że nie ma spania na klatkach, że są noclegownie. Uparli się na te cholerne noclegownie i nie dociera, że nie chcę tam być - nawet wódeczki strzelić sobie nie wolno, bo wynocha.

Są jednak także porządni ludzie, którzy mają swoją godność i wpuszczają nas na klatki. Zwykle miłosierne, starsze panie.

Jakiś czas temu wpuściła mnie do jednej klatki jedna bardzo miła pani, która rozumie, że ja nie pies żebym po jakis noclegowniach się szlajał jak jakiś żul. Przenocowałem więc na klateczce, a z ranka przycisnęło mnie, więc załatwiłem się na parapet, po czym wyjąłem z jakiegoś wózka dziecięcego kocyk i podtarłem się nim jak na porządnego człowieka przystało. Co ja z brudną dupą będę chodził?

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -28 (34)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…