zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Stoję w kolejce po wędliny, stoją w niej 4 osoby - elegancka dama, ja, starsza pani, za nią starsza kobieta. Starsza pani pchnęła mnie raz, oglądając wędliny za szybą. Odsunęłam się. Pani zbliżyła się, oparła o mnie, dalej ogląda. Odsunęłam się. Pani zbliżyła się, oparła o mnie połową swojego ciała i ogląda dalej. Miałam dosyć:
- Czy mogłaby pani się odsunąć i nie opierać o mnie? Nie lubię tego.
- Och nie widziałam pani!
- Przecież stoję tutaj cały czas. Proszę nie kłaść mi się na plecach, dziękuję.
- Dobrze, przepraszam.
- W porządku.
I na to elegancka dama do mnie:
- Jak tak można! To starsza kobieta! Słabo widzi!
- Rozumiem, ale nie lubię, jak ktoś opiera się na mnie.
- Pani będzie stara! Życzę pani, aby pani się zestarzała i nie widziała!
- Dziękuję za życzenia noworoczne. Czy lubi pani, jak ktoś się na pani opiera połową ciała?
- Nie! Ale to starsza kobieta!
- Czy wobec tego mam nic nie mówić i to znosić?
- Nie mogę na to patrzeć!
- Niech pani nie patrzy i da innym żyć spokojnie.
Na to kobieta z końca kolejki:
- Nie można nie patrzeć! Jak tak można! Kobieta niedowidzi! Skandal!
Tu wtrąciła się sprzedawczyni:
- Klientka poprosiła, aby się o nią nie opierać. Nie musi tego lubić. Ja w autobusie też tego nie lubię i proszę, aby się trochę odsunięto.
Elegancka dama na to:
- W autobusie to co innego! Podchodzą i kradną! Tu kobieta nie widzi! Jak tak można!
Zrobiłam zakupy, nic już nie odpowiadając.
Tyle się mówi o asertywności, uczą jej chyba wszędzie. Starałam się, na Swaroga (jak mawia komiksowy Mirmił), ale chyba za słabo.
- Czy mogłaby pani się odsunąć i nie opierać o mnie? Nie lubię tego.
- Och nie widziałam pani!
- Przecież stoję tutaj cały czas. Proszę nie kłaść mi się na plecach, dziękuję.
- Dobrze, przepraszam.
- W porządku.
I na to elegancka dama do mnie:
- Jak tak można! To starsza kobieta! Słabo widzi!
- Rozumiem, ale nie lubię, jak ktoś opiera się na mnie.
- Pani będzie stara! Życzę pani, aby pani się zestarzała i nie widziała!
- Dziękuję za życzenia noworoczne. Czy lubi pani, jak ktoś się na pani opiera połową ciała?
- Nie! Ale to starsza kobieta!
- Czy wobec tego mam nic nie mówić i to znosić?
- Nie mogę na to patrzeć!
- Niech pani nie patrzy i da innym żyć spokojnie.
Na to kobieta z końca kolejki:
- Nie można nie patrzeć! Jak tak można! Kobieta niedowidzi! Skandal!
Tu wtrąciła się sprzedawczyni:
- Klientka poprosiła, aby się o nią nie opierać. Nie musi tego lubić. Ja w autobusie też tego nie lubię i proszę, aby się trochę odsunięto.
Elegancka dama na to:
- W autobusie to co innego! Podchodzą i kradną! Tu kobieta nie widzi! Jak tak można!
Zrobiłam zakupy, nic już nie odpowiadając.
Tyle się mówi o asertywności, uczą jej chyba wszędzie. Starałam się, na Swaroga (jak mawia komiksowy Mirmił), ale chyba za słabo.
sklep
Ocena:
8
(46)
Komentarze