Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#64639

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Często przewijał się tutaj temat portali społecznościowych, ale i ja chciałabym dodać coś od siebie. Ostatnio, przeglądając twarzoksiążkę, ukazało mi się zdjęcie małego dziecka w wanience... oczywiście dla pewności na widoku narząd, po którym od razu wiadomo, że to chłopiec. Nie znałam nawet dziewczyny, która to dodała, ale został tam oznaczony mój znajomy. Toczyli tam dyskusję, że "mały Oluś" przynajmniej ma długie... nogi i tym podobne.

Zdecydowałam się napisać komentarz, że nawet się nie znamy, a mogę zobaczyć takie zdjęcia bez problemu i później ludzie się dziwią, że pedofilia jak bez zbędnych poszukiwań można natknąć się na takie zdjęcia.

Oczywiście hejt zwrotny, że jeżeli się nie znamy to po co tutaj wchodzę i komentuję skoro mi się coś nie podoba i najwyraźniej sama jestem pedofilką itd.

W odpowiedzi napisałam, że wcale nie chciałam tego widzieć, a poza tym ja z tym nic nie zrobię, ale kiedy zdjęcie trafi w niepowołane ręce to nawet nie chcę myśleć co się może stać.

Mamusia odpisała, że za dużo programów się naoglądałam i to ona będzie się martwić gdyby się coś stało.

Jak myślicie? Moja reakcja była nieadekwatna? No chyba, że to już norma, że takie zdjęcia zamiast trafiać do prywatnego albumu to krążą po sieci. Najwyraźniej nie znam się na najnowszych "trendach".

twarzoksiążka

Skomentuj (64) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 414 (674)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…