Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#64739

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia z dzisiaj.

Jak zawsze, wracam do domu tramwajem, w nim - tłum ludzi. Nic nadzwyczajnego.
Na jednym z przystanków wsiada cygan z dzieckiem (6-7 lat). Proszą o pieniądze, tzn. przepychają się przez armię zmęczonych życiem ludzi, dziecko idzie z kubkiem mówiąc każdemu "dzień dobry", a ojciec idzie za nim i gra na akordeonie.

Jako że miałam przy sobie kanapkę, postanowiłam że dziś będę dobrym człowiekiem i dam im ją. Jak postanowiłam tak zrobiłam (no, próbowałam).

W końcu dochodzą do mnie, dzieciak wita się, a ja podaję kanapkę.
Pewnie wiecie jak to się skończy :)

"Spier*alaj głupia s*ko" - rzekł dumny ojciec.

Strzeliłam znienawidzonego przez was "klasycznego karpika".
Zdążyłam odpowiedzieć tylko "nawzajem".

I jak tu być dobrym?

komunikacja_miejska żebracy

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 83 (223)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…