Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#65062

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kolejna historia z przedszkola, tym razem jednak innego. Sytuacja ma miejsce poza granicami Polski.
Jak już wspominałam we wcześniejszej historii, wraz z narzeczonym wychowujemy dziecko, które nie jest biologicznie nasze.

Pewnego dnia, gdy po skończonych zajęciach wróciłyśmy do domu, Mała powiedziała mi, że dziś w przedszkolu rozmawiali o rodzinach i pani chcąc powiedzieć, że niektóre dzieci, nie mają mamy, taty, czy są adoptowane wskazała przykład naszej trzyletniej córki, która niewiele z tego rozumiejąc, wpadła po prostu w atak płaczu. Gdy na następny dzień poszliśmy porozmawiać z wychowawczynią i dyrektorem, oni oczywiście nie widzieli w tym nic złego.

przedszkole

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 469 (577)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…