Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#65320

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Po przeprowadzce postanowiłam zrobić gruntowny remanent biblioteczki - zwolnić miejsce na nowości, nieco ograniczyć bajzel na półkach, poza tym powiedzmy sobie szczerze, kilkanaście kartonów książek to sporo dobra, często łapiącego kurz.

Zabawy z wystawianiem na Alledrogo czy Gumtree wspominam źle, więc tym razem je olałam. Nie chciałam też wydać księgozbioru handlarzom, bo nie płacą najlepiej, wolałam spożytkować te książki w przydatny sposób. Część książek sprzedałam znajomym w ramach akcji "Kup za ile chcesz - dochód idzie na schronisko". Resztę spakowałam w trzy kartony, zrobiwszy uprzednio spis, i spróbowałam oddać do biblioteki.

"Spróbowałam".

3/4 książek, których chciałam się "pozbyć", było wydanych w ciągu ostatnich 3 lat, czyli żadne starocie - dorzuciłam nawet takie z 2015 (dostaję czasem książki w ramach gratisu w pracy). Niemal wszystkie były w stanie bardzo dobrym (zapytajcie mojego męża, co się dzieje, gdy ktoś mi uszkodzi książkę). I nie były to książki kucharskie czy inne poradniki zarabiania, ale literatura młodzieżowa, kobieca, faktu, powieści, fantastyka, kryminał (często całe serie). Niektóre nawet z list bestsellerów.

Pisałam do 16 (słownie: szesnastu) bibliotek w Warszawie, załączając listę książek wraz z datami wydania i stanem oraz zdjęcie zbiorcze. Żadna z nich nie była zainteresowana nawet częścią księgozbioru. Większość odpisywała, że są "za stare" lub "w złym stanie". Sprawdziłam kilka ich indeksów z ciekawości, losowo , w większości nie mieli na stanie "moich" tytułów (oczywiście nie sprawdzałam wszystkich pozycji, no ale).

W poniedziałek wiozę kartony do biblioteki gminnej w miejscowości mojej babci, kierowniczka aż do mnie zadzwoniła upewnić się, czy na pewno chcę przekazać te książki i nie oddam nikomu innemu ;) A warszawskim bibliotekom chyba wiedzie się za dobrze.

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 776 (810)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…