Pewien znajomy ma amputowane jądro. Wybrał się ostatnio na kontrolę do szpitala, w którym był operowany. Lekarz skierował go na USG. Wrócił z wynikiem, lekarz po przeczytaniu opisu prawie rozbił głową biurko. Opis brzmiał: "obydwa jądra w mosznie".
Dobrze, że do badania dołączone były wydruki zdjęć, bo inaczej to chyba można było przyjąć, że cud.
Dobrze, że do badania dołączone były wydruki zdjęć, bo inaczej to chyba można było przyjąć, że cud.
słuzba_zdrowia
Ocena:
490
(554)
Komentarze