Z dawnych lat, na fali historii o psach.
Wieś rządzi się swoimi prawami, takimi jak puszczony samopas inwentarz w postaci drobiu wszelakiego, jak i psy rasy różnej, pilnujące podwórka.
Idąc do szkoły, musiałem mijać podwórko nijak ogrodzone, pilnowane przez psa wielkości szczura. Nadal nie wiem, czy nauczył się obsługi zegarka, gdyż o stałej godzinie czatował na mnie czekając, aż będę na wysokości jego terenu. Rozmowy z właścicielami nie odnosiły skutku, aczkolwiek "problem" rozwiązał się sam.
Któregoś razu szczuropodobny zauważył mnie. Jak zwykle, czatował. Dopiero w szaleńczym biegu z ujadaniem na pysku zauważył, że za mną drepcze pies wielkości małego czołgu (wówczas w kłębie sięgał mi do pasa), a ujadanie odebrał jako atak na właściciela.
Krwawo nie było. Spłoszył szczuropodobnego i od tego czasu miałem spokój.
Wieś rządzi się swoimi prawami, takimi jak puszczony samopas inwentarz w postaci drobiu wszelakiego, jak i psy rasy różnej, pilnujące podwórka.
Idąc do szkoły, musiałem mijać podwórko nijak ogrodzone, pilnowane przez psa wielkości szczura. Nadal nie wiem, czy nauczył się obsługi zegarka, gdyż o stałej godzinie czatował na mnie czekając, aż będę na wysokości jego terenu. Rozmowy z właścicielami nie odnosiły skutku, aczkolwiek "problem" rozwiązał się sam.
Któregoś razu szczuropodobny zauważył mnie. Jak zwykle, czatował. Dopiero w szaleńczym biegu z ujadaniem na pysku zauważył, że za mną drepcze pies wielkości małego czołgu (wówczas w kłębie sięgał mi do pasa), a ujadanie odebrał jako atak na właściciela.
Krwawo nie było. Spłoszył szczuropodobnego i od tego czasu miałem spokój.
Wsi spokojna wsi wesoła..
Ocena:
274
(388)
Komentarze