zarchiwizowany
Skomentuj
(13)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jak pewnie większość ludzi wie, dzisiaj w kościele było święcenie koszyków na Wielkanoc. Jak taki koszyk wygląda mniej więcej każdy wie. Więc ja jako grzeczny pierworodny zasuwam do kościoła. W momencie święcenia pokarmów odsłaniam swój koszyk a kobieta (ok. 30 lat) stojąca obok mnie: hyc! i zabiera szynkę i próbuje się ewakuować, na szczęście zdążyłem jej ją zabrać. Gdyby była biedna czy coś ale czy siostra gościa posiadającego zakład masarski musi się posuwać do kradzieży szynki?
Serio ludzie, szynki.
W kościele.
Serio ludzie, szynki.
W kościele.
kościół w małej wsi
Ocena:
303
(387)
Komentarze