Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#66023

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ciepło się zrobiło więc rowerzystów mnóstwo. Także rodziców z dziećmi. O takiej jednej mamie i jej na oko 7-8 letnimn synu będzie.
Ulica przy której mieszkam wije się niesłychanie, zakręty, górki i w ogóle. W jednym miejscu jest rozwidlenie: droga z pierwszeństwem ma zakręt 90 stopni w prawo (jadąc ode mnie) a prosto droga w niedaleki las. Droga wąska, ostry zakręt, a do tego na rogu tego zakrętu ktoś sobie mieszka. Prawie do samej linii asfaltu jest ogrodzenie z drewnianych paneli, a za ogrodzeniem bardzo wysokie tuje czy co tam. W każdym razie, dzięki chęci zaznania prywatności przez właściciela tej działki widoczność zza zakrętu jest zerowa z obu kierunków jazdy. Każdy odpowiedzialny i ostrożny kierowca/ rowerzysta niemal zatrzymuje się przed zakrętem i ślimaczym tempem go pokonuje.
Co zrobiła wczoraj wspomniana wyżej mamuśka?
Jechała z syniem rowerami, każde na swoim, synio z przodu bo jakżeby inaczej. Wesoło sobie pomyka mniejszym lub większym zygzakiem. I takim też zygzakiem bez zatrzymania, bez zachowania minimum ostrożności przejeżdża jak gdyby nigdy nic przez zakręt prosto do drogi do lasu, a matka za nim.
Nie powiem, zagotowało się we mnie. Przecież jakby jechał tam samochód to dzieciak już by leżał po kołami.
Ludzie! Rodzice, myślcie trochę! Tyle lat wychowujecie dzieci, a możecie je stracić tak szybko i głupio.

dzieci na rowerach

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 75 (205)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…