Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#66115

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W pewnej małej wiosce, po 1 komunii, można było spotkać dzieci z nowymi komórkami, pięknymi zegarkami czy innymi prezentami, którymi się z chęcią obnosiły. I jedna z dziewczynek, również chciała się pochwalić, a dostała... quada. Nie takiego mini, odpowiedniego do jej postury, ale taki gigant, mega wypasiony.

Nietrudno się domyślić, że ledwie na niego wsiadała, nie mówiąc już o jakiś manewrach, samo dodawanie gazu, czy hamowanie, było dla 8-letniej dziewczynki dużym wyzwaniem. Ale skoro rodzice pozwolili, to czemu ma nie jeździć. A, że rodzice nie mówili gdzie ma jeździć, to szalała po głównej drodze.

I tak pewnego dnia idę sobie, a tu zza zakrętu wypada quad, na nim dziewczę w spódniczce i po chwili pisku przerażenia, wylądowała na płocie sąsiadów. Dziewczynka przeżyła, quad również, gorzej z płotem. Zaprowadziłam przerażoną istotę do domu, z rodzicami pogadałam, że może lepiej nie puszczać jej samej, a jeśli już to chociaż gdzieś po polu. Pokiwali głowami, podziękowali, wydawało mi się, że zrozumieli niebezpieczeństwo.

Na DRUGI dzień, znowu miałam nieszczęście iść drogą, kiedy mały potwór terroryzował okolicę. Tym razem wyjechała zza zakrętu, wprost na jadący samochód. Na szczęście wyhamował, odbił w prawo i zatrzymał się przed ogrodzeniem.
O krok od tragedii, ale przynajmniej już nie widziałam, żeby dziecko jeździło jeszcze na quadzie.

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 487 (521)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…