Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#66169

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ze dwa - trzy tygodnie temu, stałam sobie na przystanku i czekałam na tramwaj. Szczecin Wyszyńskiego - jeden z większych węzłów komunikacyjnych, tramwaje i autobusy jeżdżą stamtąd praktycznie w każdy zakątek miasta.

Podchodzi do mnie facet, na oko tak z pięćdziesiąt lat. Następuje taka oto wymiana zdań:

F - Ej, co stąd jedzie na Gumieńce?
Ja - (zgodnie z prawdą) Nie wiem.
F - To stoisz na przystanku i nie wiesz?! (a właśnie miałam mu pokazać, gdzie są rozkłady...)
Ja - yyy... Ty też stoisz na przystanku i nie wiesz.
F - To po co tu stoisz? (bo wszyscy jadą tam, gdzie on)

Stwierdziłam, że dalsza rozmowa nie ma sensu, więc obróciłam się na pięcie i przeszłam sobie kilka metrów dalej, usiadłam na ławeczce. Po chwili facet przechodził obok z jakąś kobietą, która coś tam mu tłumaczyła o przesiadkach. Rzucił w moją stronę, że "nie wiem, gdzie jadę" (skąd mu się to wzięło?). Zgodnie ze świętą zasadą (nie dyskutuj z idiotą...) skwitowałam to tylko uniesieniem brwi. Facet chciał chyba się jeszcze do mnie rzucać, ale kobieta powiedziała mu, że musi wsiąść do autobusu który właśnie podjechał. Ominęły mnie więc dalsze atrakcje związane z towarzystwem owego dżentelmena. Do tej pory nie wiem, o co mu właściwie chodziło.

komunikacja_miejska

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 206 (384)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…