zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Żule.
Wiele razy byłam zaczepiana przez osobników tego pokroju. Nie raz słyszałam prośbę o 2 złote bo biedny, porzucony bo potrzebuje na leki dla chorej córki/matki/innego bliskiego. Dzisiejsze spotkanie mnie rozbroiło.
Przy budce z lodami zaczepił mnie marnie wyglądający jegomość z zapytaniem czy kupię mu loda. Nie bułkę, mleko, nawet nie (ostatnio słyszę coraz częściej) piwo, tylko loda. Serio?
Wiele razy byłam zaczepiana przez osobników tego pokroju. Nie raz słyszałam prośbę o 2 złote bo biedny, porzucony bo potrzebuje na leki dla chorej córki/matki/innego bliskiego. Dzisiejsze spotkanie mnie rozbroiło.
Przy budce z lodami zaczepił mnie marnie wyglądający jegomość z zapytaniem czy kupię mu loda. Nie bułkę, mleko, nawet nie (ostatnio słyszę coraz częściej) piwo, tylko loda. Serio?
żule
Ocena:
-11
(23)
Komentarze