Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#66890

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Troszkę o piekielnej siostrze zakonnej, przygotowującej dzieciaki do komunii w cywilizowanym miasteczku na Śląsku, gdzieś pod Czeską granicą.

Otóż na jednej z pogadanek, dzieci miały opowiedzieć co jadły na śniadanie/obiad. Siostrzyczka oburzona tym, że dzieciaczki używały keczupu. W ostrych słowach zakazała jego używania bo jest to "krew szatana".

Mój najmłodszy z płaczem wraca do domu, bo jak to teraz będzie? Ulubione parówki bez keczupu? Parę dni trwało zanim się uspokoił.

Ciekawe co o majonezie myśli... takim z butelki zwłaszcza :-)

Inna sytuacja, ta sama siostra, zadanie domowe z religii (dzieci mają po 7, 8 lat jak dobrze pamiętam): "Wytłumacz własnymi słowami czym jest masturbacja i dlaczego jest szkodliwa. Dopytaj rodziców".

O organizowaniu niezapowiedzianych, dwugodzinnych dodatkowych lekcji religii po zajęciach szkolnych - bez poinformowania rodziców - nie rozpisuję się nawet.
Gitki opadały.

śląsk księża

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 305 (379)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…