Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Miki8

Zamieszcza historie od: 16 czerwca 2015 - 12:48
Ostatnio: 30 czerwca 2015 - 10:21
  • Historii na głównej: 1 z 2
  • Punktów za historie: 354
  • Komentarzy: 6
  • Punktów za komentarze: 10
 
zarchiwizowany

#67123

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dentofobia, wg wiki - "fobia, polegająca na obawie przed leczeniem stomatologicznym. Jest zjawiskiem powszechnym i trudnym do opanowania zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy.(...) Około 15% osób podaje iż strach przed dentystą jest paraliżujący i uniemożliwia wizyty u stomatologa".

Historia właściwa:
miałem "okazję", w okresie szkolnym, być leczonym przez "dentystę" starej szkoły, który środków znieczulających nie uznawał, lub stosował w minimalnym zakresie. Borowanie, raz nawet wyrwanie zęba wszytko praktycznie na żywca. Dla 10-13 latka - wrażenia bezcenne i trauma na całe życie.

Na szczęście, zęby mam zdrowe, silne - jakoś przez 30 lat następnych obyło się bez wizyt u dentysty. Do czasu.

Ból "czwórki", z dnia na dzień gorzej - wizyta u denstysty wydaje się być nieunikniona - ale nie pójdę, może samo przejdzie. Tabletki nie pomagają już. Czasowo polepsza się po mocnym poszarpaniu zęba, lub mocnym zaciśnięciu innym zębem. Ale do lekarza nie pójdę. Póki co bardziej się boję niż boli.

Po paru dniach bolący ząb, na skutek szarpania i przygryzania, już wyraźnie się rusza. Jeszcze parę dni i trochę mocnych szarpnięć i... wyrwałem chwasta. Ból, krew, pysk spuchnięty. Przeszło po dwóch dniach.

Następnym razem gdy zaboli - znowu go wyrwę.

To jest dentofobia - Level ekspert. Wiki się nie zna.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -6 (28)

#66890

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Troszkę o piekielnej siostrze zakonnej, przygotowującej dzieciaki do komunii w cywilizowanym miasteczku na Śląsku, gdzieś pod Czeską granicą.

Otóż na jednej z pogadanek, dzieci miały opowiedzieć co jadły na śniadanie/obiad. Siostrzyczka oburzona tym, że dzieciaczki używały keczupu. W ostrych słowach zakazała jego używania bo jest to "krew szatana".

Mój najmłodszy z płaczem wraca do domu, bo jak to teraz będzie? Ulubione parówki bez keczupu? Parę dni trwało zanim się uspokoił.

Ciekawe co o majonezie myśli... takim z butelki zwłaszcza :-)

Inna sytuacja, ta sama siostra, zadanie domowe z religii (dzieci mają po 7, 8 lat jak dobrze pamiętam): "Wytłumacz własnymi słowami czym jest masturbacja i dlaczego jest szkodliwa. Dopytaj rodziców".

O organizowaniu niezapowiedzianych, dwugodzinnych dodatkowych lekcji religii po zajęciach szkolnych - bez poinformowania rodziców - nie rozpisuję się nawet.
Gitki opadały.

śląsk księża

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 305 (379)

1