zarchiwizowany
Skomentuj
(18)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Piekielne o tyle, o ile często zdarzają mi się takie sytuacje.
Jestem w grupie użytkowników ruchu, na których wszyscy narzekają, mianowicie jeżdżę motocyklem. Ostatnio jednak coraz częściej mam wrażenie, że to własnie kierowcy samochodów są najbardziej piekielnymi na drodze.
Sezon w pełni, trzeba się odstresować przed ostatnimi egzaminami - jadę na przejażdżkę. A że jeżdżę chopperem, to prędkości nadświetlnych nie rozwijam i jeżdżę zgodnie z przepisami. Do tego pewnie większość wie jak brzmią tego typu jednoślady, błyszcząc chromami w świetle słońca jak psu.. no wiadomo co. Tak czy siak naprawdę ciężko takiej maszyny nie zauważyć.
Nie powstrzymało to 3 kierowców (tylko podczas dzisiejszej przejażdżki) wyjechać tuż przede mną, naprawdę chamsko wymuszając pierwszeństwo.
Ja rozumiem, że baba na drodze szacunku nie wzbudza, ale ludzie - miejcie chociaż odrobinę rozumu i poszanowania dla przepisów.
Nawet jadąc z dopuszczalną prędkością w przypadku kolizji motocykl - samochód za dużych szans nie mam. I mimo, że jeżdżę bezpiecznie - coraz bardziej obawiam się wsiadając na motocykl, bo nie wiem co następnym razem stuknie do głowy jakiemuś kierowcy puszki.
I proszę was, drodzy kierowcy samochodów - jest sezon motocyklowy - upewniajcie się jeszcze raz, czy na pewno nie wymuszacie pierwszeństwa jednośladom, bo dla nich może to się skończyć tragicznie. I nie mówię tu o tych, którzy uważają, że 100 km/h w zabudowanym to mało, tylko o wszystkich, którzy szanują przepisy i tego też oczekują od innych.
Jestem w grupie użytkowników ruchu, na których wszyscy narzekają, mianowicie jeżdżę motocyklem. Ostatnio jednak coraz częściej mam wrażenie, że to własnie kierowcy samochodów są najbardziej piekielnymi na drodze.
Sezon w pełni, trzeba się odstresować przed ostatnimi egzaminami - jadę na przejażdżkę. A że jeżdżę chopperem, to prędkości nadświetlnych nie rozwijam i jeżdżę zgodnie z przepisami. Do tego pewnie większość wie jak brzmią tego typu jednoślady, błyszcząc chromami w świetle słońca jak psu.. no wiadomo co. Tak czy siak naprawdę ciężko takiej maszyny nie zauważyć.
Nie powstrzymało to 3 kierowców (tylko podczas dzisiejszej przejażdżki) wyjechać tuż przede mną, naprawdę chamsko wymuszając pierwszeństwo.
Ja rozumiem, że baba na drodze szacunku nie wzbudza, ale ludzie - miejcie chociaż odrobinę rozumu i poszanowania dla przepisów.
Nawet jadąc z dopuszczalną prędkością w przypadku kolizji motocykl - samochód za dużych szans nie mam. I mimo, że jeżdżę bezpiecznie - coraz bardziej obawiam się wsiadając na motocykl, bo nie wiem co następnym razem stuknie do głowy jakiemuś kierowcy puszki.
I proszę was, drodzy kierowcy samochodów - jest sezon motocyklowy - upewniajcie się jeszcze raz, czy na pewno nie wymuszacie pierwszeństwa jednośladom, bo dla nich może to się skończyć tragicznie. I nie mówię tu o tych, którzy uważają, że 100 km/h w zabudowanym to mało, tylko o wszystkich, którzy szanują przepisy i tego też oczekują od innych.
motocykle
Ocena:
116
(216)
Komentarze