Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#66907

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tym razem wspominki z wakacji.

Lat temu z 10 wypoczywałem sobie nad morzem w Krynicy Morskiej. Wiadomo, głównie leżing, plażing i smażing, ale w końcu mi się znudziło i zrobiłem sobie spacerek. Niedaleko od "głównego" wyjścia na plażę była wypożyczalnia skuterów wodnych. Kilka maszyn na plaży, "port" zrobiony z dwóch lin w odległości 5 metrów od siebie na jakieś 50 metrów długości w morze, jakiś stolik, cennik i ludzie z obsługi. Ponieważ jak wiadomo świat jest mały, okazało się że znam właścicieli, pogadaliśmy chwilę, w międzyczasie ktoś tam wypożyczył skuter.

W cenniku jak byk napisane 15 minut 50 zł, 30 minut 100 zł, płatne z góry, spóźnienie ponad kupiony czas będzie policzone za kolejne 15 minut. W skuterze zamontowany timer, który odlicza do zera od 15 minut, więc nie trzeba patrzeć na swój zegarek i wiadomo kiedy wrócić. (cen dokładnie nie pamiętam, ale były dość wysokie)

Gadamy, gadamy, facet wraca, na timerze minus 9 minut, czyli gość jeździł 24 minuty. No i oczywiście on nie zapłaci, nie ma pieniędzy i ogólnie pyskówka i niesmak. Nie pamiętam jak się rozliczyli, ale w końcu facet podszedł, a właściciel do mnie mówi, że takich "cwaniaczków" to jest z 80%... Fajnie.

Kolejna grupa wkurzających klientów to taki typ, "co ty mnie tam będziesz tłumaczył, ja wszystko wiem, bo mam motór, a to tak samo przecież jeździ". No cóż, niekoniecznie. Podstawowa zasada to w "porcie" płynąć powoli, żeby nikogo (kto mógłby przypadkiem tam się znaleźć) nie zabić. Gościu słucha, słucha, głową kiwa, wsiada na skuter i co? OGIEŃ od samego brzegu, przejażdżka i powrót. Facet wjeżdża 5 metrów na plażę, oczywiście wielka pretensja co od niego chcą, on za zniszczenia nie zapłaci i tyle. Dopiero policja nieco go usadziła.

Może niezbyt to piekielne i nie wygląda groźnie, ale po kilku dniach podobny debil wleciał skuterem na brzeg, uderzył i przygniótł przypadkowego dzieciaka, który przyszedł pooglądać skutery. Po tym wypadku znajomi, którzy mieli wykupione prawo do działalności na dwa miesiące, zabrali się do domu, bo stwierdzili, że mają dosyć użerania się z debilami i ryzykowania, że coś się komuś stanie.

janusze na wakacjach

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 554 (596)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…