Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#67168

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak już pisałam dorabiam sobie w jednym z Wrocławskich hoteli. Nie wspomniałam o tym wcześniej ale hotel posiada 4 gwiazdki, więc człowiek spodziewa się mieć do czynienia z ludźmi z klasą.
Niestety rzeczywistość ma się inaczej.

1. Alvaro.
Facet zamówił sobie śniadanie na pokój. W takim razie jazda z wózkiem z jedzeniem. Pukam do drzwi. Otwiera mi gość w wieku mojego ojca, w samym ręczniku... dobra, mniejsza z tym, wjeżdżam do jego pokoju i rozkładam jedzenie. Nagle facet wyskakuje:
- Czy nie będzie Pani przeszkadzać jak sobie będę chodził bez ręcznika? - Ja oczy jak 5zł.
- Ja już wychodzę. - O mało talerzy nie pobiłam, bo tak szybko to rozkładałam.

2. Czyścioszki.
Moja faworytka chyba.
Przychodzi dziewczyna mniej-więcej w moim wieku na restaurację na śniadanie. Zrobiła sobie herbatę i położyła zużytą torebkę na obrus. Plama wielkości talerza.

Zasłyszane.
Jak wiadomo w pokojach są kosze. I są raczej po to by ich używać. Jedna kobieta chyba była ponad to, bo zużyte podpaski rzucała wszędzie, byle nie do kosza.

Zastanawia mnie jedno. Czy ci ludzie tak się też w domu zachowują?

hotel gastronomia

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 294 (414)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…