Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#67449

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Las na Warszawskim Bemowie. Mieszkają tu dziki, sarny, mnóstwo różnych ptaków a nawet zdarzają się łosie. Moje mieszkanie znajduje się w jednym ze starych, wojskowych bloków z lat pięćdziesiątych na granicy lasu. Niedaleko nas jest od zawsze kilka polanek, najbliższa z nich, około 100 metrów w linii prostej. Od zawsze można było palić tam ogniska ale, że średnia wieku na osiedlu to 60+, nikt tego nie robił, czasem tylko jakaś szkolna wycieczka albo grupka lokalnej młodzieży (tak, ja za młodu też).

Miasto rozrosło się, powstały nowe bloki w bliższej i dalszej okolicy. Na polankach postawione zostały zadaszone budki z ławami i stołami i ułożono kilka miejsc do palenia ognisk. Gdzie piekielność?

Otóż leśnicy zwożą na polanki przemysłowe wręcz ilości gałęzi z tzw. przecinek, czyli cienkich i świeżych z masą liści lub igieł. W piątki i weekendy nie da się otworzyć okna w domu – smród jest niemiłosierny! W bezwietrzną pogodę dym zawisa w powietrzu jak gęsta, gryząca mgła. Okna brudzą się w tempie niewiarygodnym – strach pomyśleć co dzieje się w płucach.

Dodatkową atrakcją są całonocne „śpiewy” i tłumy ludzi w różnym wieku w różnym stanie upojenia przechodzących przez nasze osiedle w drodze z i na przystanek. Nikt nie sprząta po sobie. Nikt. Co rano widzę pobojowisko jak po trzęsieniu ziemi. Szczęśliwie codziennie polanki sprzątają dwaj panowie ze służby oczyszczania miasta - a kto za to płaci?

Zastanawia mnie kto wydał pozwolenie na palenie ognisk w lesie. Żyją tam zwierzęta to raz, a dwa, że jest duże ryzyko pożaru (alkohol + ogień) – a zabudowania bardzo blisko. We wszystkich lasach zakazy a tu – hulaj dusza.

Teren leży w granicach miasta. Rozpal ognisko na podwórku – mandat, zrób mega ognisko 100 m dalej – spoko. Picie alkoholu w miejscach publicznych - otwórz piwo na podwórku – mandat, 100 m dalej – spoko. Drzyj się na potęgę na podwórku – mandat, 100 m dalej – spoko…

Śpiewy zniosę – czasem żartuję, że przynajmniej wiem kiedy Legia wygrała mecz. Zwierzęta też sobie poradzą ale proszę, Drodzy Piekielni, poradźcie co zrobić, żeby zakazali palenia ognisk chociaż na najbliższych polankach a w zamian zrobili np. miejsca do grillowania? Żeby przynajmniej nie śmierdziało i nie truło nas i sąsiadów.

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -3 (37)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…