Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#67513

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mąż mojej siostry ma brata. Facet lat 30, dobrze zarabiający, który mimo ponadprzeciętnych zarobków i wieku, uważa za normalne, że rodzice płacą mu za mieszkanie, a matka przychodzi sprzątać 2 razy w tygodniu. Rzeczony brat ma także dziewczynę, podobno bardzo chce się żenić, ale dopiero, gdy uzbiera odpowiednią kwotę na wesele. A wesele nie byle jakie, bo na 250 gości, w pałacu, z królewskim menu i noclegiem dla wszystkich gości - tak sobie wymyślił.

Z siostrą trochę śmiałyśmy się z jej kretyńskiego szwagra i coraz to nowych historii o nim. W weekend jednak siostra zadzwoniła do mnie już nie śmiejąc się, a ostro wk*rwiona.

Moja siostra i jej mąż od kilku lat ostro oszczędzają zbierając na mieszkanie. W weekend na obiedzie u teściów siostry, pochwalili się, że zebrali już kwotę na wkład własny i będą starać się o kredyt na mieszkanie. Teściowie zaczęli wypytywać o jakie dokładnie kwoty chodzi, a gdy te zostały wymienione strasznie się oburzyli i stwierdzili, że młodzi się chyba niepoważni! Przecież braciszek planuje wesele i jemu trzeba dołożyć, a nie jakieś fanaberie, takie jak mieszkanie wymyślać! Teściowa wręcz zażądała, aby co najmniej połowę dołożyli braciszkowi do wesela. Oczywiście moja siostra z mężem odmówili równie oburzeni, a teściowa stwierdziła:

- No przecież wy macie, gdzie mieszkać, tak? A Dawidek (brat szwagra) musi się w końcu ożenić, przecież on ma już 30 lat! PRZEZ WAS nigdy rodziny nie założy!

K*rwa, serio?

rodzina

Skomentuj (45) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 849 (903)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…