Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#68240

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Finał historii ze zniszczonymi książkami.
Jako iż małżonek nieszczęsnej kobiety wrócił z zagranicy a ja nie otrzymałem pieniędzy od niej udałem się do nich wraz z książkami i paragonami (udało mi się odratować dedykacje z książek od dziewczyny:]). Na początku jej mąż nie chciał mi uwierzyć ale gdy pokazałem mu stan książek oraz paragony to bez problemu udało mi się odzyskać całą sumę a nawet więcej jako zadośćuczynienie za te o wartości sentymentalnej. Zaproponował mi również wyjście na piwo. Przy trunku bogów dowiedziałem się, że nie jestem jedyną osobą której musi oddawać pieniądze za ekscesy żony i syna. Podczas gdy jego nie było w kraju przez pół roku, mały zdążył: zniszczyć moje książki, zalać drogiego laptopa u siostry faceta, porysować sąsiadowi auto oraz rozbić okulary obu babciom i jednemu dziadkowi. Żona też nie pozwoliła facetowi oszczędzić gdyż ma do zapłacenia teraz 5 mandatów oraz blisko 1500 PLN długu u kosmetyczki za zabiegi jakim jego żona się poddawała "na kreskę" (nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest możliwe). Szkoda mi się go zrobiło więc zaproponowałem, że ja wezmę tylko równowartość książek a resztę niech sobie zatrzyma jednak kategorycznie odmówił mówiąc, że gdyby tak zrobił nie mógłby spokojnie patrzeć w lustro.
Tak więc ogólnie historia zakończyła się można powiedzieć happy endem ale mimo to przez te pieniądze czuję się nieco jak szuja.

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 12 (48)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…