Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#68363

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Piekielność z ostatniej chwili.
Siedzę w szpitalu z Babcią, czekamy na wypis półtorej godziny, jest godzina 23.30.
Przywożą faceta z pożaru, straszne poparzenia, nasz szpital nie jest w stanie go ratować, brak sprzętu czy tam kwalifikacji..
Znajdujemy się w mieście powiatowym na Podkarpaciu, wszyscy biegają w koło, załatwiają szpitale, które mogłyby mu pomóc przeżyć...
Efekt?

Kraków? Nie, nie ma miejsc.
Siemanowice (ponoć najlepszy szpital od poparzeń) Nie, nie ma miejsc.
Warszawa? Nie, bo nie wiem co...
Jakiś szpital 3h drogi od nas zgadza się go przyjąć, ale...

Mamy lądowisko dla helikopterów, ktoś z góry się nie zgodził na wysłanie helikoptera, załatwiają karetkę, ale dokąd? Kto to wie...

Mam tylko nadzieję, że uda mu się przeżyć....

słuzba_zdrowia

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 249 (321)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…