Kolejny pan pochwalił się na forum, że kupił sobie papugę - i to nie byle jaką. Ręcznie karmione osobniki tego gatunku osiągają ceny kilku tysięcy złotych.
Papugę trzyma w klatce, w której nie jest ona w stanie nawet w pełni rozłożyć skrzydeł. OK, kubatura klatki jest spora, ale tylko z racji wysokości... którą ptak może najwyżej wykorzystać po to, by skoczyć z góry na główkę i się zabić, bo na pewno nie polata; nawet się nie przeciągnie.
Facet oczywiście nie prosił o pomoc, nie pytał o radę, nie dziwił się, że (jak widać na zdjęciach) papuga jest smutna i wystraszona, ma połamane pióra. Jedyne, czego pragnął to "wow, ale jesteś super". Facet pochwalił się bowiem również tym, że klatkę dorwał na promocji, bo przecież on taki cwany i bystry.
Gdy zwrócono mu uwagę, że taką klatkę może sobie co najwyżej w***ystawić na sprzedaż na alledrogo, a swojemu pupilowi powinien zapewnić coś innego wpadł w szał, zwyzywał wszystkich od polaczków cebulaczków i gdzieś przepadł.
O cenach nie piszę z powodu postawy "drogi zwierzak powinien mieć drogie rzeczy". Chodzi mi o to, że skoro facet miał dziengi na ptaka (oraz karmy dla niego, bo ten gatunek okruszków nie je) to miałby i na nową klatkę. Powstrzymała go jedynie duma uniemożliwiająca przyznanie się do błędu.
Papugę trzyma w klatce, w której nie jest ona w stanie nawet w pełni rozłożyć skrzydeł. OK, kubatura klatki jest spora, ale tylko z racji wysokości... którą ptak może najwyżej wykorzystać po to, by skoczyć z góry na główkę i się zabić, bo na pewno nie polata; nawet się nie przeciągnie.
Facet oczywiście nie prosił o pomoc, nie pytał o radę, nie dziwił się, że (jak widać na zdjęciach) papuga jest smutna i wystraszona, ma połamane pióra. Jedyne, czego pragnął to "wow, ale jesteś super". Facet pochwalił się bowiem również tym, że klatkę dorwał na promocji, bo przecież on taki cwany i bystry.
Gdy zwrócono mu uwagę, że taką klatkę może sobie co najwyżej w***ystawić na sprzedaż na alledrogo, a swojemu pupilowi powinien zapewnić coś innego wpadł w szał, zwyzywał wszystkich od polaczków cebulaczków i gdzieś przepadł.
O cenach nie piszę z powodu postawy "drogi zwierzak powinien mieć drogie rzeczy". Chodzi mi o to, że skoro facet miał dziengi na ptaka (oraz karmy dla niego, bo ten gatunek okruszków nie je) to miałby i na nową klatkę. Powstrzymała go jedynie duma uniemożliwiająca przyznanie się do błędu.
zwierzaki
Ocena:
321
(379)
Komentarze