Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#68956

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuję jako barman w najbardziej rozrywkowym miejscu w moim mieście. Wiadomo jakie opinie ma barman-jak tylko chce to może mieć każdą laskę po dyskotece. Bardzo często podczas takich właśnie dyskotek urządzane są wieczory panieńskie, kawalerskie, urodziny, spotkania firmowe itd.

Ale jeden wieczór panieński zapadł mi w pamięci.
Była to pierwsza dyskoteka kiedy zostałem "sam" na barze (bez mojego trenera, za to z innymi pracownikami). Podbija do mnie panna i rzecze w te słowa:
-Pokażesz mi jak jest po drugiej stronie baru?
No kurczę. Panna spoko, przykazanie od trenera jest, że wpuszczam ludzi na własną odpowiedzialność za bar, ruchu nie ma, więc czemu nie.

- No okej ale niczego nie dotykaj, żadnych butelek, nalewaków, komputera - no po prostu nic.
- Dobrze,dobrze. - No i ładuje się panna za bar. "Ochów" i "Achów" jak to fajnie, nie było końca, gdy nagle panienka klęka przed moim rozporkiem i zaczyna mi rozpinać pasek.
- Łooo! Hola koleżanko. Co Ty świrujesz?
- No myślałam, że jak jesteś barman to i takie rzeczy nie są Ci obce.
- Dziewczę wyjdź stąd! To nie burdel.

Co się okazało? Do jednego z ochroniarzy dziewczę też podbijało i do menago naszego również. Dlaczego?
Koleżanki z wieczoru panieńskiego przyniosły ze sobą grę. Na specjalnych różowych kartach były do wykonania zadania. Pannie akurat trafiło się zadanie pt. "Zrób loda 3 pracownikom lokalu, w którym organizujesz wieczór panieński, a następnie zapisz rozmiary ich penisów".
Kto jest piekielny?
Ja, menago i ochroniarz bo nie chcieliśmy brać udziału w grach z wieczorku? Koleżanki? Bo przyniosły tego typu grę do klubu? Czy producent owej gry?

Wieczór_Panieński Klub

Skomentuj (50) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 296 (444)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…